Hej!
W dzisiejszym krótkim wpisie opowiem Wam trochę o naszych odczuciach związanych ze stosowaniem i spożyciem soli himalajskiej firmy Plenus natura:) Czy jest ona niezbędna? Jakie właściwości posiada ? Czy rzeczywiście jej spożywanie wychodzi na zdrowie?
Zapraszam :)
Sól himalajska w kuchni
Różowa sól himalajska jest uznawana za najzdrowszą sól na świecie, jest wydobywana w Pakistanie na głębokości 500 m pod ziemią. Jest wydobywana ręcznie, dlatego brak w niej jakichkolwiek zanieczyszczeń.Zawiera blisko 84 składniki mineralne niezbędne do funkcjonowania naszego organizmu, podobno wykazuje działanie prozdrowotne takie jak obniżenie ciśnienia krwi, odtruwa organizm i pozwala usunąć z niego toksyny, chroni przed reumatyzmem. Niestety nie ma jednoznacznych wyników badań potwierdzających te "cudowne" właściwości. Sól to jednak sól i nie powinna być stosowana przez nas w dużych ilościach. Oczywiście lepiej jeśli już używamy soli sięgać po tę, mniej oczyszczoną ze wszystkich właściwości, czyli himalajską. Z pewnością jednak nie należy traktować soli himalajskiej jako cudowny środek prozdrowotny ;) U nas dobrze sprawdza się w kuchni jako zastępczyni zwykłej soli kuchennej, smak jest identyczny, staramy się jednak nie przesadzać z jej ilością ;)
Sól himalajska w kosmetyce
Producent zaleca również sól himalajską do stosowania w kosmetyce. Możemy używać jej do kąpieli solankowych, które doskonale zrelaksują i uspokoją nasze ciało. Sól w małych ilościach korzystnie wpływa na naszą skórę, łagodzi podrażnienia i pozostawia ją bardzo gładką i miękką w dotyku. Innym zastosowaniem różowej soli jest peeling, pamiętajmy jednak, aby nie stosować go na uszkodzoną lub podrażnioną skórę, ponieważ może wywołać pieczenie i nieprzyjemne uczucie szczypania. Peeling wykonany przy pomocy soli himalajskiej doskonale usuwa martwy naskórek z naszej skóry, pozostawia ja gładką i naprężoną, stosowany regularnie może pomóc w walce z cellulitem.
Używacie soli himalajskiej?
Jakie macie o niej zdanie?
Pozdrawiam,
Justyna
Nigdy jeszcze nie miałam okazji jej poznać :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją nieraz w sklepie ale nigdy jej nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa bardzo mało solę potrawy, ale w kuchni mam sól morską :)
OdpowiedzUsuńRozmawiałam raz w sklepie o soli himalajskiej (też używam) i jakiś starszy pan powiedział, że to co sprzedają w sklepach, to jakaś ściema a nie sól himalajaska, bo prawdziwa sól himalajska ma zupełnie inny odcień :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam kompiel w soli :) zaobserwowałam !
OdpowiedzUsuńmoja mama używa różne rodzaje soli. Ja tam większej różnicy w smaku nie czuję ale tez mało solę więc ciężko mi stwierdzić co i jak :)
OdpowiedzUsuńJa ją uwielbiam i używam już od bardzo dawna
OdpowiedzUsuńUwielbiam i w kuchni i w kosmetyce :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu używam soli himalajskiej, mam nadzieję że te zdrowotne właściwości to nie jest ściema, chociaż wiadomo żeby nie nadużywać :)
OdpowiedzUsuńHimalajska uzywam czasemw kuchni, jak zakupię. wKkosmetyce nie próbowałam
OdpowiedzUsuńCzytałam i niej wiele dobrego, ale jakoś jeszcze się na nią nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńChętnie zastosowałabym jej do peelingów diy :)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuń