Cześć !
Wiecie, że kocham wszelkiego rodzaju olejki i masła do ciała, po prostu wszelkie "tłuścioszki" spisują się genialnie na moim ciele oraz na włosach. Niestety ze skórą na twarzy jest trochę gorzej, ponieważ wszelkie oleje, które do tej pory stosowałam były za ciężkie i powodowały zatykanie się porów, co w konsekwencji prowadziło do zwiększonej liczby niedoskonałości na mojej buźce. Ale dzisiaj o olejku, który spisał się cudownie na mojej skórze, dlatego w planach mam zakup kolejnych jego wersji oraz innych wspaniałych olejowych przyjaciół. Zapraszam na recenzję olejku do masażu w wersji z migdałami i papają :)