Cześć !
Dzisiaj chciałabym porównać dwa smakowite kremy, które zawitały do nas dzięki uprzejmości firmy biogo. Lubię próbować nowych smaków, zwłaszcza kiedy wiem, że pochodzą z naturalnych składników i nie zawierają składników odzwierzęcych. Jesteście ciekawi jak zasmakowały nam krem kokosowy oraz krem z kasztanów jadalnych ? Zapraszam na recenzję :)
Krem kokosowy bio Vitaquell :
Składniki odżywcze :
Smak,zapach i konsystencja:
Krem kokosowy to istna rozkosz dla naszego podniebienia! Jest bardzo kokosowy, słodki i aromatyczny. Smak tego kremu do złudzenia przypomina mi krem z pralinek Rafaello, jest boski! Zapach to czysty kokos.Konsystencja kremu jest delikatna, gładka, w temperaturze pokojowej jest bardziej płynna. Po wyjęciu z lodówki krem staje się twardy jak olej kokosowy i należy go ostrożnie ogrzać, aby znów był smarowny. Produkt delikatnie rozpływa się w naszych ustach, bombardując nasze kubki smakowe głębokim smakiem i subtelną słodyczą.
Krem z kasztanów jadalnych bio Marroni :
Składniki odżywcze:
Smak,zapach i konsystencja:
Krem z kasztanów jadalnych to dopiero była dla mnie zagadka! Nigdy wcześniej nie jadłam kasztanów jadalnych, dlatego byłam bardzo ciekawa jak będzie smakował krem z nich. Konsystencja tego produktu przypomina trochę marmoladę, jest gęsta, gładka oraz bardzo dobrze rozsmarowuje się nawet zaraz po wyjęciu z lodówki. Krem nie posiada jakiegoś zbytnio określonego smaku. jest mniej słodki od kremu kokosowego i zdecydowanie najbardziej wyczuwamy w nim aromat i smak winogronowy. Zapach jest delikatnie słodki i subtelny.
Podsumowując:
Oba kremy są bardzo smaczne i godne wypróbowania. W kategorii smaku i zapachu zwycięża jednak zdecydowanie krem kokosowy, kategoria konsystencji jest zdominowana przez krem z kasztanów jadalnych, dzięki jego idealnej smarowności w każdej temperaturze.
Przepis na babeczki :
Składniki na 1 porcję:
1 jajko
1 łyżka cukru
1 łyżka mąki kokosowej
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka kakao
1 łyżka oleju rzepakowego
1 łyżeczka mleka roślinnego
1/2 banana do dekoracji
krem z kasztanów jadalnych Marroni
krem kokosowy Vitaquell
wiórki kokosowe
Wykonanie:
1.Białko oddzielić od żółtka i ubić z cukrem na sztywno, dodać żółtko i dalej chwilę ubijać.
2.Do jajka dodać mąkę kokosową wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz olej, dokładnie wymieszać przy pomocy łyżki.
3.Połowę ciasta wymieszać z kakao i dodać do niego 1 łyżeczkę mleka roślinnego.
4.Do silikonowych foremek nałożyć ciasta tak, aby sięgało do połowy ich wysokości.
5.Babeczki piec w temperaturze 180 st.C. przez ok. 10-15 minut.
6. Po upieczeniu udekorować babeczki, u nas jasne babeczki przyozdobił krem z kasztanów jadalnych oraz banan a ciemne krem kokosowy oraz wiórki kokosowe.
Smacznego!
Próbowałyście kiedyś kremu kokosowego lub z kasztanów jadalnych?
Pozdrawiam,
Justyna
Apetycznie wyglądają i w końcu trafiłam na jakiś krem, który z moimi alergiami nadaje się do zjedzenia - kokosowy koniecznie jest na mojej liście do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen kokosowy musi być przepyszny mniaaam! A babeczki z pewnością zrobię :)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają mega apetycznie :) Chciałabym spróbować kokosowego kremu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
Muszę porozglądać się za takim kremem kokosowym ! Narobiłaś mi smaka ;))
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji, ale ja kokosa tak uwielbiam, że jak zobaczyłam zdjęcie, to aż oczy mi się świeciły :D
OdpowiedzUsuńomom wygląda w słoiku przepysznie:)
OdpowiedzUsuńkrem koksowy mega brzmi! ;D
OdpowiedzUsuńAni jednego ani drugiego nie jadłam. Ciekawia mnie te smaki
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają przepysznie, a kremów niestety nie znam ;(
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają te babeczki, a krem kokosowy aż kusi aby go zakupić musi być przepyszny.:)
OdpowiedzUsuńOjej...♥ Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje jak krem kokosowy ;o
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Mimo wszystko bardziej zafascynowały mnie kasztany :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co kokosowe, a babeczki wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńDawno tego kasztanowca nie mogłam znaleźć!
OdpowiedzUsuń