29.6.15

Aktualizacja włosowa - czerwiec, podsumowanie półrocznego zapuszczania włosów :)

Hej kochani :)
Dzisiaj przychodzę do Was z aktualizacją włosową. Ostatnio robiąc zdjęcia zauważyłam znaczny przyrost i chciałabym podsumować dzisiaj pół roku mojego zapuszczania włosów.Stosowałam sporo sposobów, jedne działały lepiej, inne trochę gorzej ale i tak nie mogę narzekać, włosy rosły jak na drożdżach dosłownie i w przenośni :)
Ale nie przedłużając już wszystko opisuję :)

1.Drożdże piłam codziennie świeże,zaparzane wrzątkiem przez 15 minut.ok 2 tygodnie temu przeszłam znowu na tabletki Humavit,ponieważ rezultaty w przyroście miałam takie same, a smak drożdży jest przeważającym minusem :)Tym razem jednak kupiłam większe opakowanie bo 250 tabletek za 12.30 :)
 

2.Olej lniany ciągle piję, już 2 butelkę, jednak od niego też będę musiała sobie zrobić przerwę :)
3.Olej musztardowy i moja mgiełka DIY nakładałam na ok. godzinę przed myciem włosów.

4.Jako wcierkę używałam Joannę Rzepę, której zostało mi już dosłownie na 1 raz.Bardzo ją polubiłam i nawet zapach mi już nie straszny, bo mi się teraz podoba :) Stosowałam ją tak jak zaleca producent, po każdym myciu, co 2 dzień dlatego starczyła mi na ok.3 miesiące.
5.Nafta trafiała na moje włosy stosunkowo rzadziej niż w poprzednich miesiącach ale nadal bardzo ja lubię stosować :)
                                                   (zdj. stare)
6.Szampony, używałam trzech, jeden łagodny Babydream ten ułatwiający ponoć rozczesywanie,Pilomax Regeneracja zawierający SLS i zwykły Cari ziołowy,również z SLS.Babydream zaczął mi bardziej plątać włosy niż na początku,może jest to spowodowane długością (wcześniej przy krótszych włosach tak ich nie plątał),Pilomax bardzo polubiłam i wkrótce zrobię recenzję tej serii, Cari ziołowy oprócz tego,że już mi się trochę znudził, to dobrze spełnia swoje zadanie. 

7.Maski/Odżywki trochę skromniej niż ostatnio bo w użyciu miałam tylko 2 maski i jedną odżywkę,które postawiłam w łazience i postanowiłam regularnie zużywać moje zapasy :) Ziaja intensywne wygładzenie,fajna maska z silikonami, poprawia znacznie wygląd włosów ale jej zapach stał się dla mnie zbyt intensywny,na szczęście już ją kończę.Pilomax Maska Regeneracja bardzo przyjemna maska, wkrótce recenzja.Odżywka Nivea Long Repaire bardzo ją lubię, mam po niej bardzo miękkiewłosy i bardzo dobrze się prezentują, minusem jest opakowanie, strasznie twarde i chociaż zostało jeszcze dużo produktu będę musiała już rozcinać opakowanie.

8.Zabezpieczanie włosów to nadal ten sam zestaw co ostatnio :)


Efekty na włosach :
Przez ostatnie 1,5 miesiąca uzyskałam 4 cm przyrostu, w maju długość moich włosów wynosiła 34 cm,natomiast obecnie jest to 38 cm.
Podsumowując całe pół roku zapuszczania liczby przedstawiają się następująco:
Start styczeń długość: ok 22 cm
Luty:po 1 kuracji Jantarem+ drożdże ok.25 cm
Marzec:po 2 serii kuracji z Jantarem + drożdże ok.28 cm
Kwiecień:wcierka Joanna Rzepa +Humavit ok.31 cm
Maj -||-  + drożdże  ok.34 cm
Czerwiec -||- + drożdże/Humavit ok.38 cm
W moim odczuciu mam już długie włosy,zaczynają mnie trochę denerwować ale nie wiem jeszcze co będę z nimi robić :) Na razie zostawiam ich w spokoju :)
Problem wypadania włosów już się unormował i nie wypada ich już tak dużo jak wcześniej :)

A jak się mają Wasze włosy ?

Pozdrawiam,
Justyna

18 komentarzy:

  1. Wow śliczne włoski, jakie długie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja to już nawet nie patrzę czy mi rosną czy nie hah :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle! Śliczne włoski i jak fajnie, że z każdego m-ca są foty do porównania! Muszę przyznać, że podziwiam dziewczyny, które są w stanie wypić drożdże, fuj! Trawię je tylko w pizzy i chlebie domowej roboty :) Sama mam ochotę na olej lniany, już na niego poluję :) A swoje włosięta dopiero co... ciachnęłam z tyłu na krótkie, boki dłuższe, jakoś na lato zapuszczanie mnie nie kręci, gorąco mi w nich, a nie znoszę związywać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. masz piękne, błyszczące włosy :) ja również postanowiłam zapuścić swoje włosy, stosuję jedynie wcierkę Jantar, jednak teraz mam od niej przerwę. Nie mogę jakoś się zmusić do picia drożdży, po prostu zapach mnie bardzo odrzuca... Dlatego super, że te tabletki działają podobnie, muszę się nad nimi zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem fajna długość a i stan włosów niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna długość i stan włosów :) moja aktualizacja jeszcze czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Można powiedzieć, że Twoje włosy rosną jak na drożdżach :)
    Moje jakoś zapuszczają się bezwiednie, bo nie mam czasu iść do fryzjera :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mi własnie strasznie wolno rosną :) humavit mi chodzi po głowie bo tanie te tabletki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale mi się kudełki Twe podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow naprawdę szybko Co urosły :)
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. O proszę jak ruszyły z kopyta z długością :) Olej lniany teraz również piję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale Ty masz piękne włosy ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne efekty uzyskałaś czemu dowodzą zdjęcia ;)
    ja jednak bym nie umiała się zmusić do picia drożdży ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze Ci poszło, gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne włosy! Bardzo lubię Nivea long repair. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są i nie będą przekazywane innym podmiotom trzecim bez Twojej wyraźnej zgody.

Copyright © 2016 Polka gotuje i się maluje , Blogger