10.7.16

Tutti Frutti odżywczy olejek do ciała argan & awocado

Cześć !
Kontynuując moją miłość do olejków sięgnęłam po nowość Tutti Frutti, czyli odżywczy olejek do ciała argan i awokado, który ma rozpieścić i odmłodzić nasze ciało ;) 
 Zapraszam do recenzji :)


 Opis producenta:
Skład:
 Opakowanie:
 Konsystencja:
Moja opinia/działanie:
Opakowanie olejku utrzymane w tonacji żółto-pomarańczowej od razu przywodzi mi na myśl wakacje i letnie słoneczko :) Podoba mi się, że buteleczka jest przezroczysta i widzę dokładnie ile olejku jeszcze w niej pozostało. Wygodny atomizer ułatwia nam aplikację olejku, który równomiernie pokrywa nasze cało po kilku psiknięciach. Zapach kosmetyku Tutti Frutti jest owocowy z orzechowymi nutami, bardzo mi się podoba, bo nie przytłacza nas w upalne dni :) Skład kosmetyku byłby ok, gdyby nie parafina znajdująca się na pierwszym miejscu :( Na szczęście składnik ten nie wpływa źle na skórę mojego ciała, chociaż nie powiem, żeby w jakikolwiek sposób pomagał. Dobrze, że chociaż na kolejnych miejscach znajdujemy olejki. Po nałożeniu olejku na naszą skórę od razu staje się ona miękka w dotyku, nawilżona  i przyjemnie pachnąca. Pomimo parafiny nasze ciało nie lepi się a kosmetyk dobrze się wchłania. Czy zapewnienia producenta pokrywają się z efektem po zastosowaniu kosmetyku? Powiedzmy, że w 90%, bo ujędrnienia raczej nie mogę stwierdzić, odmłodzenie również jakoś ciężko zaobserwować ;) Olejek jest przyjemnym kosmetykiem do stosowania w letnie dni, zapach z pewnością przyniesie nam pozytywne doznania. 

Miałyście może ten olejek ?
 Jak u Was się sprawdził? 

Pozdrawiam,
Justyna

12 komentarzy:

  1. Chętnie bym go wypróbowała, ciekawa jestem zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ich produkty, chociaż miałam po peelingu uczulenie. Olejek widzę po raz pierwszy i może kiedy się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że się nie lepi, parafina w pielęgnacji ciała na szczęście mi nie straszna ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię te zapachy, więc to mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym go wypróbowała, chociażby dla samego zapachu. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię tę serię Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam go i bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię kosmetyki tutti frutti;) olejku nie miałam ale często w mojej łazience królują ich peelingi i uwielbiam ich zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie ma świecących drobinek - idealnie podkreślałby opaleniznę :) Ciekawa jestem zapachu, bo brzmi bardzo świeżo i tak.. letnio? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od razu zakochałam się w tym zapachu! ;)
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są i nie będą przekazywane innym podmiotom trzecim bez Twojej wyraźnej zgody.

Copyright © 2016 Polka gotuje i się maluje , Blogger