17.5.16

Kuracja w ampułkach Skrzyp polny herbal care farmona

Cześć !
Dzisiaj na tapecie mamy kurację w ampułkach skrzyp polny herbal care, choć moje włosomaniactwo lekko przygasło to nadal uwielbiam stosować takie cuda na swoje włosy. 
Zaczynamy!


Informacje na opakowaniu:
Skład:
Ampułki:

Opinia/Działanie:
Zacznę może od tego, że aplikacja tych ampułek to czysta przyjemność. Raz, dwa i już możemy wygodnie nakładać kuracje na skórę naszej głowy, gdzie chcemy i ile chcemy. Zapach płynu jest specyficzny, zielarski, skrzypu polnego z nutami trawiastymi. Ampułki są szklane, dlatego musimy uważać, żeby nam nie upadły i się nie stłukły. Kuracja jest przeznaczona do włosów bardzo zniszczonych, ja na szczęście takich nie posiadam ale ogólne wzmocnienie jest im na pewno potrzebne. Producent zaleca stosowanie 2 ampułek w ciągu tygodnia, tak też je nakładałam. Pierwszym pozytywnym zaskoczeniem było dla mnie to, że znacznie mniej włosów było na wannie po ich umyciu. W trakcie czesania włosów na moim TT też jakby znajdowało się mniej włosów. Na tym jednak nie kończą się pozytywne korzyści jakie zauważyłam po tych ampułkach. Włosy zyskały ogólną lepszą kondycję, są bardziej zdyscyplinowane, nie puszą się już po każdym myciu. Zdrowo się błyszczą i sprawiają wrażenie grubszych. Na czubku mojej głowy pojawiło się też stadko baby hair, które ok, czasem mnie wkurzają jak próbuję je bezskutecznie przygładzić, ale to w końcu moje nowe włoski ! Pomimo zawartości alkoholu w składzie płynu nie zauważyłam przesuszenia skóry głowy ani innych nieprzyjemnych dolegliwości. Ja już zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie ! Koszt to ok. 12 zł , w opakowaniu jest 5 ampułek po 5 ml. 

Moje włosy dzisiaj, po przebytej kuracji z ampułkami Herbal Care Skrzyp polny
(przepraszam za jakość zdjęcia)


Stosowałyście? Lubicie takie kuracje? 

Pozdrawiam,
Justyna

13 komentarzy:

  1. Stosuje jedną kuracje z jantaru, ciekawią też mnie te ampułki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i u mnie by się sprawdziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie się w nie zaopatrzyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy takich ampułek nie stosowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym wypróbowała, bo ostatnio mam lekki problem z moimi włosami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam je, były super :) Na pewno do nich wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią bym wypróbowała. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie takie ampułki jakoś nigdy nie skusiły sama nie wiem czemu.. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko tak spytam: to Twoje włosy i na zdjęciu z boku to też Ty? Tak się zastanowiłam, bo duża różnica. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdj po lewej to Jola, we wpisie są włosy moje - Justyny :)

      Usuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są i nie będą przekazywane innym podmiotom trzecim bez Twojej wyraźnej zgody.

Copyright © 2016 Polka gotuje i się maluje , Blogger