28.10.17

Płyn do mycia twarzy i ciała ATOPIS Novaclear

Cześć !
Dzisiaj kontynuacja mojej przygody z kosmetykami Novaclear, tym razem testuję serię ATOPIS, która dobrze współgra z moją cerą. Zapraszam na recenzję płynu (który jest tak na prawdę gęstym żelem) do mycia ciała i twarzy z olejem konopnym i ekstraktem z lukrecji ;)



 SKŁAD:
 INFORMACJE NA OPAKOWANIU:

Delikatna formuła
Do codziennego stosowania
Nie zawiera drażniących substancji chemicznych (formaldehydów, SLS, SLES, silikonów)
Nie zawiera substancji zapachowych 
Nie zawiera barwników
pH ~ 5,5

MOJA OPINIA/DZIAŁANIE:
Płyn do mycia ciała i twarzy z serii ATOPIS ma gęstą i żelową konsystencję, nie wiem czemu został nazwany płynem (?!). Konsystencja bardzo mi odpowiada, żel delikatnie się pieni , jest bardzo przyjemny w kontakcie ze skórą. Lekko ją nawilża, absolutnie nie przesusza, pozostawia ją miękką i miłą w dotyku dodatkowo skutecznie oczyszcza z kolorowych kosmetyków. Płyn możemy stosować do całego ciała, jednak ponieważ mam problem ze skórą na twarzy a ten żel świetnie się w przypadku oczyszczania twarzy sprawdza, nie stosuję go do ciała. Jednak jestem przekonana, że świetnie sprawdza się również w tej roli. Płyn zawiera delikatne środki myjące, w składzie znajduje się  organiczny olej konopny, ekstrakt z korzenia lukrecji, gliceryna, pantenol, witamina E. Polecany jest osobom z cerą suchą, atopową i wrażliwą :)

Więcej informacji znajdziecie <tutaj>

 <!>


Pozdrawiam,
Justyna
  

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię te markę 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Płyn czeka jako prezent dla szwagra a ja używam teraz kremu i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo się naczytałam o ich produktach żel/płyn Kiedyś wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Też je mam i bardzo lubię :) Pozdrawiam!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są i nie będą przekazywane innym podmiotom trzecim bez Twojej wyraźnej zgody.

Copyright © 2016 Polka gotuje i się maluje , Blogger