21.5.15

Orzechowy świat z Primaviką :)

Hej kochani :) 
Pogoda nam się coś popsuła,cały czas nawiedzają nas jakieś burze i ulewy,miejmy nadzieję,że pogoda się ustabilizuje na weekend :)
Ostatnio miałam trochę nerwowy okres ze względu na popsuty telefon i kilka splotów niefortunnych zdarzeń.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :)
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję dwóch maseł orzechowych z firmy Primavika,które mnie zachwyciły swoim smakiem :) Kto mnie zna ten wie,że uwielbiam orzechy każdej odmiany i  pod każdą postacią - uwaga będzie dużo uzasadnionych ochów i achów :) 

Zapraszam :)



Masło orzechowe bez dodatku soli i cukru.

Opis producenta:
Masło orzechowe bez dodatku soli i cukru jest produktem wyjątkowo cennym pod wieloma względami. Same orzechy zawierają rekordowe ilości witaminy B3 (niacyny), która wpływa na przemiany metaboliczne w organizmie, obniża poziom cholesterolu oraz ma pozytywne działanie na układ nerwowy (koi nerwy i łagodzi stres). Wpływa też dobroczynnie na wygląd skóry i włosów. Ponadto orzechy są źródłem jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, błonnika oraz składników mineralnych (zwłaszcza potasu). Kolejnym atutem masła orzechowego jest duża zawartość białka, które jest jednym z najbardziej wartościowych białek roślinnych. Dzięki swoim zdrowotnym właściwościom jest polecane wielu osobom, a zwłaszcza:
– wegetarianom, bo zawiera duże ilości białek
– sportowcom, gdyż orzechy ziemne zawierają argininę (aminokwas), która zmniejsza uszkodzenia mięśni po wysiłku i jest odpowiedzialna za przyrost masy mięśniowej, a także przyśpiesza spalanie tłuszczu
– osobom chorym na cukrzycę typu 2, ponieważ orzechy ziemne mają niski indeks glikemiczny (IG 15).

Masło orzechowe bez dodatku soli i cukru idealnie komponuje się z pełnoziarnistą kanapką i dowolnymi świeżymi owocami, a także z poranną owsianką z dodatkiem żurawiny i rodzynek. Z powodzeniem nada niepowtarzalnego smaku i aromatu obiadowym sosom z dodatkiem warzyw, a także samym warzywom (np. marchewce) pieczonym w piekarniku.

Skład i wartości odżywcze:
Moja opinia:

W składzie jedynie nie podoba nam się za bardzo dodatek częściowo utwardzonego tłuszczu palmowego,jednak zaznaczone jest,iż zawartość tłuszczów trans nie przekracza 1 %.Mieści się,więc to w normie :) Opakowanie to wygodny słoiczek o pojemności 350 g zabezpieczone sreberkiem. 
Smak masła orzechowego znałam już wcześniej i także mój wybór padał na to bez soli i cukru,ponieważ bardzo liczy się dla mnie zawartość orzechów (zawiera 94% orzechów z tego co się orientowałam najwięcej na sklepowych półkach) a mało zbędnych dodatków.
Masło orzechowe uwielbiam zajadać ze świeża bułką grahamką lub z żytnim chlebkiem.To orzechowe cudeńko urozmaicało także moją codzienną owsiankę :) Zapach po otwarciu słoiczka był intensywnie orzeszkowy i od razu miałam ochotę wyjeść je łyżeczką :) Konsystencja jest gęsta i kremowa doskonale się rozsmarowuje :)

Masło z nerkowców smażone

Opis producenta:
Delikatne masło z nerkowców o kremowej konsystencji i aromatycznym zapachu, to z pewnością przekąska dla smakoszy wybornych specjałów. Słodycz orzechów z delikatną nutą słoności nadaje masłu wyjątkowości. Bogate w cenny kwas oleinowy, energię , tłuszcz i białko, oraz niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu składniki mineralne, takie jak: magnez, fosfor, potas i miedź, a także żelazo.
Wyborna przekąska w domu, pracy i szkole. Świetnie smakuje na świeżym pieczywie w połączeniu z powidłami z jagody kamczackiej z limonką, lub innymi konfiturami. Doskonale komponuje się z naleśnikami z dodatkiem owoców lub omletem na słono.

Skład i wartości odżywcze:

Moja opinia:
Tak tutaj watro zaznaczyć,że orzechy nerkowca to moje ulubione orzeszki i mogłabym je jeść na okrągło :) Kupując 0,5 kg opakowanie potrafię się z nim rozprawić w kilka dni :D Masełko oczywiście skonsumowałam ze świeżą grahamką, chlebkiem żytnim i jako dodatek do owsianki :) Smakowało nie tylko mnie ale także bratu,mamie i tacie :) Pycha! Smak ma bardzo delikatny 
słodko-słony,konsystencja bajecznie kremowa,rozpływająca się w ustach.Zapach obłędnie 
słodko-orzeszkowy. W masełku również nie ma dodatku cukru,co mnie bardzo cieszy,bo takich dodatków nie potrzebuję :)

Ale nie wiem czy moja opinia kogoś dziwi bo natykając się kilkukrotnie na opinię na temat tego smakowitego przysmaku w internecie wszyscy go zachwalają :) Smak ma iście genialny :)


Zachęcam Was do odwiedzenia strony producenta i rozeznania się w smakowitej i dużej ofercie przysmaków 

 oraz do polubienia Fanpage'u :)


Miałyście już okazję zajadać te masełka orzechowe ? Jak wrażenia? :)

Pozdrawiam,
Justyna




19 komentarzy:

  1. Nie próbowałam jeszcze :P

    Bardzo proszę o poklikanie w linki u mnie w poście,bardzo mi na tym zależy. Jeżeli poklikasz napisz,a ja się odwdzięczę czymkolwiek chcesz :)

    http://martynencjatestuje.blogspot.com/2015/05/favorite-items-collage.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za masłem orzechowym nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pychota , chętnie bym wyjadła takie masełko łyżeczką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pychotka, uwielbiam masła orzechowe :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Masło orzechowe uwielbiam! Pycha.

    OdpowiedzUsuń
  6. nerkowce kocham najbardziej tak jak i TY ale masła z nich jeszcze nie jadłam musi byc cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie masła! mogłabym je jeść łyżką prosto ze słoika :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam masło orzechowe tak jak Ty do bułeczki, ale mój hit to w naleśniku. Niestety jest ono dosyć kaloryczne, bo orzechy same w sobie mają dużo tłuszczu, ale w rozsądnych ilościach spokojnie można je jadać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze? Ani razu jeszcze nie jadłam masła orzechowego;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja osobiście nie przepadam za masłami orzechowymi, ale to już kwestia gustu hehe :)

    zapraszam na nowy wpis na blogu:
    http://anita-turowska.blogspot.com/2015/05/tak-wiele-sie-dzieje.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Pychotka, bardzo lubię czy to na kanapki, czy na naleśniki. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. aż mnie naszła ochota na taką kanapeczkę z masełkiem orzechowym :P

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz na blogu przekazujesz mi swoje dane osobowe, które są odpowiednio chronione i pozostają poufne. Twoje dane osobowe nie są i nie będą przekazywane innym podmiotom trzecim bez Twojej wyraźnej zgody.

Copyright © 2016 Polka gotuje i się maluje , Blogger