Cześć kochani :)
Z tego wszystkiego zapomniałam o aktualizacji włosów w kwietniu ! A tu już tydzień maja zleciał ;p Ostatnio moją pielęgnację można określić jako minimalistyczną, znowu :) Chyba wiosenna pogoda nie sprzyja kombinowaniu w pielęgnacji moich włosów tak samo w ilości nakładanych na nie specyfików.
Zapraszam :)
Raz w tygodniu nakładam na skórę głowy kurację w ampułkach Herbal Care my nature Skrzyp Polny Farmona. Aplikacja tego cudeńka jest banalna w porównaniu do standardowej wcierki Jantar ;p Jestem bardzo ciekawa efektów jakie da na moich włosach :) Cała recenzja oraz opis efektów znajdzie się na blogu w przyszłym tygodniu :)
Do mycia włosów używam szamponu Orientana Jaśmin i Migdałecznik, upolowałam go na promocji wraz z innym szamponem i odżywką w naturze. Był po 18 zł, jak na tą firmę to była promocja, ponieważ normalnie za taki szampon musimy zapłacić ok. 35 zł. Szampon jest mega wydajny, pięknie się pieni i oczyszcza włosy, które stają się miękkie, nawilżone, błyszczące i dużo bardziej zdyscyplinowane. Ponadto szampon pozostawia na włosach bardzo przyjemny zapach :)
Odżywka Herbal Care my nature Skrzyp Polny Farmona, tania i przyjemna odżywka, ma delikatny ziołowy zapach skrzypu polnego. Ładnie nawilża włosy i sprawia, że stają się miękkie. Pełna recenzja znajdzie się na blogu w przyszłym tygodniu :)
Do stylizacji włosów przez ostatnie miesiące używałam lakieru Pantene Pro-V, który chyba będzie moim ulubieńcem (ładnie utrwala włosy nie sklejając ich), niekończący się olejek Indola do zabezpieczania końcówek oraz Żel rokitnikowy Natura Siberica jako termoochrona przed suszeniem włosów (również mega wydajny).
Moja obecna suplementacja to Drożdże z Bratkiem , tym razem zależy mi bardziej na efektach w postaci mniejszej ilości wyprysków i oczyszczeniu cery, ale jeśli będzie to również z korzyścią dla włosów to nie będę miała nic przeciwko :) Poprzednio pisałam Wam , że zaczynam kurację z Merz Special, niestety nie dokończyłam jej, dlatego efekty nie pojawiły się na blogu. Zaobserwowałam pogorszenie się stanu mojej cery, jednak nie chcę całej winy zrzucać na ten specyfik, niemniej jednak nie sięgnę po niego ponownie.
Niestety wróciłam również do częstszego prostowania włosów :(
Włosy w porównaniu marzec - maj, zaraz po umyciu i wysuszeniu ( nieprostowane) :
A jak wasze włosy w maju?
Pozdrawiam,
Justyna
W sumie to u Ciebie pomiędzy włosami prostowanymi a nieprostowanymi dużej różnicy nie ma. Ja to mam afro bez wygładzania. A co do pielęgnacji, to moja też jest ostatnio minimalistyczna. Ale o olejowaniu staram się nie zapominać :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie jestem na zużyciu :)
OdpowiedzUsuńA Twoje włosy prezentują się pięknie :D
Ciekawa jestem tej odżywki ze skrzypem polnym
OdpowiedzUsuńSkrzyp polny w ampułkach z chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńskrzyp polny dawno nie brałam
OdpowiedzUsuńAle już długaśne :)
OdpowiedzUsuńUrosły :) Ciekawe jakby się u mnie sprawdziła ta seria :)
OdpowiedzUsuńOOO różnica widoczna gołym okiem ;))))
OdpowiedzUsuń