Cześć kochani :)
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić recenzję maseczki do włosów
L'biotica BIOWAX Orchid Białe trufle& Orchidea :) Udało mi się ją wygrać w konkursie organizowanym na blogu Włosy muszą być długie wybrałam tę wersję w ciemno, może trochę ze względu na kolor (?!) hehe.
Zapraszam serdecznie :)
Od producenta:
Skład:
woda,emolient,gliceryna,emulgator,emolient-emulgator,zwizek roślinny ułatwiający rozczesywanie,
konserwant,ekstrakt z orchidei,ekstrakt z białej trufli,olej ze słodkich migdałów,stabilizator,ekstrakt z henny,emulgator,wosk,emulgator,zapach.
Później mamy już same konserwanty i barwnik.
Skład prezentuje się dobrze,ale tylko do połowy.Niektóre konserwanty użyte w tej maseczce mogą uczulać.
konserwant,ekstrakt z orchidei,ekstrakt z białej trufli,olej ze słodkich migdałów,stabilizator,ekstrakt z henny,emulgator,wosk,emulgator,zapach.
Później mamy już same konserwanty i barwnik.
Skład prezentuje się dobrze,ale tylko do połowy.Niektóre konserwanty użyte w tej maseczce mogą uczulać.
Opakowanie :
Mały pojemniczek (125 ml) jest poręczny i praktyczny.Zabezpieczony dodatkowo plombą, przed wścibskimi paluszkami :) Różowy kolor przyciąga uwagę na sklepowych półkach,mnie się bardzo ta kolorystyka podoba :)
Konsystencja:
Pomimo małej pojemności maseczka jest wydajna.Ma gęstą konsystencję,taką jaką lubię w maskach (odżywkach zresztą też :))Gdzieniegdzie widać różowe kuleczki, maska dobrze rozprowadza się na włosach.Używałam jej 3 razy, niech was nie przeraża brak połowy opakowania, podzieliłam się trochę z mamą :)
Zapach:
Dla mnie jest jednym z największych zalet maseczki.Pachnie tak ekskluzywnie niczym drogi kosmetyk fryzjerski.Nutami dominującymi są tu kwiaty jednak można wyczuć również delikatny pudrowy zapach.Jest cudowny,dodatkowo utrzymuje się na włosach dosyć długo :)
Działanie:
Maseczkę nakładałam na umyte włosy i trzymałam pod ręcznikiem ok 20-30 minut.Za każdym razem uzyskałam efekt bardzo miękkich włosów,w dotyku wyraźnie nawilżonych.Łatwo się rozczesywały i były pełne blasku, nie zauważyłam efektu dodania objętości ale moje włosy są w tej kwestii dosyć oporne.Na pewno w jakimś stopniu maseczka zregenerowała moje włosy,jednak to ocenić obiektywnie można po dłuższym stosowaniu.Poprawia skręt włosów, co możecie zauważyć po moim nieśmiałym loczku.Chciałbym żebym taki efekt uzyskiwała na całej głowie a nie tylko po jednej stronie i to na jednym pasemku (reszta podwinęła się tylko w różne strony )
Podsumowując:
Bardzo cieszę się,że mogłam pierwszą maseczkę z tej linii wygrać. Przekonało mnie to do wypróbowania wszystkich maseczek z tej serii.Bardzo lubię ogólnie markę Biowax bo maseczki dobrze działają na moje włosy.Maseczka Orchid na pewno w kwestii zapachu jest moją faworytką, działanie ma też bardzo dobre.Włosy po jej użyciu są mięciutkie i odżywione,zyskują zdrowy blask.Mam nadzieję,że przy dłuższym stosowaniu zregeneruje moje włosy i zapobiegnie rozdwajającym się końcówkom :)
Zapraszam do udziału w konkursie,który twa jeszcze tylko do jutra do godz. 23.59 ;)
Pozdrawiam,
Justyna
ja lubię maski z kallosa i też chcę wszystkie wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJa już prawie wszystkie wypróbowałam i tylko 2 się dobrze sprawdzają-Keratin i Blueberry :)
Usuńszukam właśnie czegoś na włosy! to jest dość ciekawa propozycja i chyba sam spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńjakoś Biovax mi nie służy
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńja mam wersje z diamentem i dziala super :)loczki mi robi na calej glowie ;)
OdpowiedzUsuńtylko ja ja trzymam na glowie 30min ale bez przykrycia ;)
Uwielbiam maski z biowax! <3
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam! :)
Uwielbiam te maski, ale tej wersji jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńProdukty tego typu to zbawienie dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńfajna maski z biowaxu są :D bardzo je lubię :* accolito.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUżywam Biovoaxa ale serię pomarańczową. Mam mocno przesuszone włosy i ta działa idealnie :)
OdpowiedzUsuńTeż chce ją wypróbować :)
UsuńU mnie maski te kompletnie się nie sprawdziły. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski od Biovaxu! :-) Chociaż moje ulubione są od Kallos. :-)
OdpowiedzUsuńWolę maski Pilomax, od kiedy zraziłam się do L`biotica, jak mi przeciążyła włosy ta z olejem arganowym :(
OdpowiedzUsuńnie miałam ale mam straszna chęc na te amski :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie moje zapasy to pewnie bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńja obecnie się Kallosuję;p
OdpowiedzUsuńTeż muszę wypróbować kiedyś którąś z tych masek. Wszyscy je mają, a ja nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej maski z tej nowej serii L'biotici :< planuję kupić, ale najpierw muszę wykończyć zapasy, żeby zrobić dla niej miejsce ;))
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńoooo wlasnie ja chce wszystkie te maski :)
OdpowiedzUsuńMoże być fajna, jak pieknie pachnie to już jest moja :0
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maski :) są niezwykłe :)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko niektóre maski Biovax się sprawdzają, ale tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnej z nich nie stosowałam ale kuszą mnie one od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnej maski z biovaxa ale mam zamiar wypróbować ;) choć wpierw muszę upłynnić swe zapasy ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMi bananowa przeproteinowała włosy. Dziś kupiłam COLOR i będę testować w poniedziałek ale jako odżywkę do mycia. Jestem ciekawa czy się sprawdzi :) Skusiłam się tym bardziej ze ma filtr UV a teraz ciągle przebywam na słoneczku... :)
OdpowiedzUsuńlubię maski do włosów z tej firmy :) ale jednak częściej używam Kallosa :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście ostatnio od jakiegoś miesiąca stosuję kurację natychmiastowa naprawa z firmy AVON i muszę przyznać, że bardzo fajnie mi się jak dotąd sprawdza.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję tę wersję Biovaxa :) Muszę się za nią rozejrzeć
OdpowiedzUsuńno to już wiem co wypróbuję w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuń